×

"BIORĄC ODDECH" - Rebecca Donovan



Kiedy ścigają Cię demony przeszłości jedynym rozsądnym wyjściem zdaje się być ucieczka od miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Kiedy zostawisz to za sobą, pojawia się nadzieja, że możesz rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu - bez osób, które skrzywdziłaś lub nie umiałaś im pomóc, przemocy, bólu, cierpienia... Bez obezwładniających Cię uczuć. Lecz ucieczka od emocji nigdy się nie udaje. Trzeba się z nimi zmierzyć, poradzić sobie i z nimi i z ludźmi, których dotyczą. 
***

Doskonale wie o tym Emma - dziewczyna, którą poznaliśmy w Powód, by oddychać i Oddychając z trudem. Półtora roku później znajduje się w collegu wraz z nowymi przyjaciółkami: Peyton, Meg i Sereną. Uciekając pozostawiła za sobą nie tylko Weslyn ale także Evana. Część bolesnych wspomnień zamknęła w pudełku, chowając je jak najgłębiej. Ścigana przez demony przeszłości, zdruzgotana, doskonale wie, że nie poradzi sobie z tym sama i zaczyna szukać czegoś, co na chwilę przyćmi jej wewnętrzny ból. Zaczyna coraz częściej sięgać po alkohol, imprezuje, robi rzeczy, które podnoszą jej adrenalinę. Znajduje się na skraju przepaści... Czy Sara i przyjaciółki będą w stanie ją "uleczyć"?

Wydaje się, że gorzej być już nie może i wtedy bolesne wspomnienia powracają do niej jak bumerang za sprawą jednego wydarzenia. Wtedy znów go spotyka - Evan.... Wybaczy jej, czy znienawidzi? Pomoże, czy pozwoli aby pochłonęła ją ciemność? Tylko wtedy u boku Emmy pojawia się ktoś jeszcze, ktoś zupełnie nowy...


***

Pamiętam kiedy sięgałam po raz pierwszy po Powód, by oddychać, który sprawił, że każdą najmniejszą emocję odczułam na własnej skórze. Oddychając z trudem przyprawiło mnie o nie jedną palpitację serca, zaś Biorąc oddech okazał się zupełnie inny od poprzednich tomów. Nieco lżejsza, ciut słabsza ale nadal trzymająca poziom. Możliwe, że duży wpływ na to miał czas rozegrania się wydarzeń, czyli 1,5 roku później. Również narracja, która prowadzona jest z perspektywy dwóch osób: Emmy i Evana. Bohaterowie stali się dojrzalsi, zmieniło się otoczenie, przez co klimat powieści nabrał zupełnie innych barw. 

Jesteśmy równie źli jak oni, kłamiemy i zwodzimy. Niszczymy ludziom życie.

Jeśli czytaliście poprzednie części doskonale pamiętacie kreację głównej bohaterki. Dziewczyna chciała zostać niezauważalna, ukrywała przed światem swoje blizny, w szczególności te fizyczne. Lecz całe to piekło przez, które przeszła odbiło się na jej psychice.  To właśnie w ostatnim tomie Rebecca Donovan zagłębiła się w tajnikach ludzkiej psychiki. Rany cielesne łatwiej uleczyć ale te znajdujące się w ludzkiej psychice stanowią większe wyzwanie. Wtedy nieświadomi tego co robimy, powoli zaczynamy staczać się na dno. Kiedy Emma sięga po alkohol, sypia u boku innego mężczyzny, zaczyna stawać się jak jej matka. Dopuszcza się ekstremalnych wyzwań, które nie raz grożą śmiercią. Myśli, że jest nieskłonna do obdarzenia kogoś ponownie uczuciem, bo wszystkich których kocha tylko rani. Wydaje się, że może im zaoferować tylko cierpienie. Jest inną Emmą niż tą jaką do tej pory znaliśmy. Sięgając po tego typu rzeczy ucisza tylko na chwilę ból, który ją otacza. Lecz nie tędy droga...

W życiu doświadczyłam miłości i straty. Utrata rzuciła mi wyzwanie, czyniąc mnie silną, ale to miłość mi pomogła, gdy byłam słaba. Przetrwałam. A teraz pragnęłam się skupić na tym, by żyć.

Kiedy nie umiesz pomóc sobie, Twoją jedyną szansą jest pomoc innych...  Sara i przyjaciółki, nowy mężczyzna, a także Evan - doskonale o tym wiedzą. Zadziwiające jak ludzie, którzy są nam bliscy lub mniej, są w stanie podołać temu wyzwaniu nie odchodząc przy pierwszej lepszej okazji. Czy kiedy jesteś świadkiem przemocy zareagujesz? Tak wielu z nas ma kłopot w wykonaniu pierwszego, obronnego czynu, a co dopiero w dalszych etapach....

Serię Oddechy czyta się w przerażającym tempie, pochłaniając dokładnie każde słowo i jednocześnie odczuwając wszystkie emocje. Pojawiają się ciarki na całym ciele, a po zakończeniu każdej części nieustannie pragnie się więcej. Poruszają one niezwykle ważną tematykę jaką w głównej mierze jest przemoc,alkoholizm. Skłania do wielu refleksji. Nie każdemu autorowi/autorce udaje się tak wpłynąć na czytelnika, jak za każdym razem robi to Rebecca Donovan. 

Nie sposób nie wspomnieć o przepięknych szatach graficznych, zarówno Biorąc oddech jak i pozostałe tomy, zdobią pastelowe odcienie. Wykonane solidnie, choć albo to ja mam pecha, albo rzeczywiście coś jest na rzeczy, że klej nie daje rady, bo w każdym tomie kilkanaście kartek jak na złość odkleiło się samoistnie.

Jeśli szukacie książek przy których zarwiecie całą noc, a rano nie będziecie wiedzieli co ze sobą zrobić, sięgnijcie po całą serię #Oddechy. Choć Biorąc oddech sprawia wrażenie innego, nieco odróżniającego się od poprzednich części tomu, to dzięki temu staje się on wyjątkowy. 

-Każdy mój oddech zawdzięczam tobie(...)
-Nawet gdy nie było cię przy mnie,by mnie ocalić,byłeś moim powodem,by oddychać


MOJA OCENA:


8  / 10


Za możliwość poznania serii Oddechy dziękuję serdecznie Wydawnictwu Feeria Young!

 

METRYCZKA:
Tytuł: Biorąc Oddech
Autor: Rebecca Donovan
Seria: Oddechy. Tom 3
Liczba stron: 488
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Wydawnictwo: Feeria Young
Gatunek: literatura młodzieżowa

7 komentarzy:

  1. Cieszę się, że ksiażki tak bardzo Ci się podobały. Naprawdę! Ja jednak no nie należę do fanów tej serii. Czytajac pierwszą cześć jedyne co odczułam to banał i monotonność. Widocznie nie są to lektury dla mnie, ale grunt ,że inni znajduja w niej coś czego ja nie mogłam.!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie czytałam jeszcze żadnej książki Rebecci Donovan i myślę, że dużo mnie ominęło :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już tyle dobrego, ale nie miałam w rękach ani jednej części, być może kiedyś nadrobię, nie mówię na pewno, bo jak sama pewnie wiesz, zawsze jest za dużo książek, a za mało czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, dotychczas nie miałam przyjemności zapoznać się z pierwszym tomem, więc z wiadomych przyczyn nie będę sobie teraz zawracać głowy tomem trzecim. Serii jestem jednak bardzo ciekawa ;)
    http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie doczytałam pierwszej części :) jakoś mi ta historia nie leżała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta seria też mnie interesuje, ale czuję, że najbardziej spodobałaby mi się ta oddzielna powieść tej pisarki. Cała jej twórczość jednak wciąż przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam możliwość recenzowania tej serii i wysoko ją sobie cenię. Tom 3 jest wisienką na torcie i zwieńczeniem całej historii. Gdy ją przeczytałam wszystko wskoczyło na odpowiednie miejsce i całość mnie zachwyciła :) Bardzo dobra seria :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger