×

"Noc ślepowrona" - Adam Brookes

CHIŃSKI SZPIEG
*
BRYTYJSKI DZIENNIKARZ
*
SŁUŻBY SPECJALNE


„Strach bierze się ze zmęczenia i samotności.
"Bezruch jest wrogiem.”


Li Huasheng, więzień 5995 zwany Fistaszkiem, po dwudziestu latach odsiadki ucieka z obozu karnego. Przedziera się przez pustynne tereny północno-wschodnich Chin i dociera do Pekinu.


Dwadzieścia lat wcześniej szpiegował dla brytyjskiego wywiadu; teraz, aby przetrwać, musi nawiązać kontakt ze swoimi dawnymi mocodawcami. Musi się wtopić w tłum, bo wszystkie ulice Pekinu najeżone są kamerami i bacznie obserwowane przez stróżów prawa. Fistaszek, zdecydowany na wszystko, korzystając z pośrednictwa angielskiego dziennikarza Philipa Mangana, dociera do ludzi z Secret Intelligence Service i składa im propozycję nie do odrzucenia – tajne informacje w zamian za pomoc w wydostaniu się z Chin. Dokumenty, które są w posiadaniu Fistaszka, okazują się warte znacznie więcej niż Mangan i on sam mogliby kiedykolwiek podejrzewać. 

SIS, CIA, chińskie służby specjalne – właściwie kto kogo śledzi?

* * * *
Książka od początku budzi nasze zainteresowanie. Szata graficzna utrzymana w klimacie całej historii, a do tego intrygujący tytuł.

„Noc ślepowrona” rozpoczyna się ucieczką więźnia 5995. Do następnego patrolu 18 minut, snopy światła padają z reflektorów rozjaśniając obszar, strefa ciemności jest ograniczona, do tego każdy najmniejszy trzask, zgrzyt pod butami wywołuje natychmiastową reakcję strażników. Jak widzimy, autor od pierwszych kart wprowadza czytelnika w akcję, buduje napięcie nie tracąc czasu na zbędne wstępy.

"Bądź jak jastrząb wlatujący do gęstego lasu albo jak ryba wpływająca w głąb oceanu; nie zostawiaj za sobą śladu. Bądź jak wir wzniecanego kurzu. Przenikliwy! Przenikliwy!"

Na pochwałę zasługuje kreacja bohaterów. Fistaszek wykorzystując swoje umiejętności szpiegowskie przez lata zbiera informacje, dzięki którym dokładnie planuje ucieczkę. Jest zdeterminowany, pewny tego, co chce osiągnąć- uciec z Chin, z kraju, który odebrał mu wszystko, począwszy od ojca, możliwości założenia rodziny, aż po wolność. Jednak pod tą całą powłoką dostrzegamy, że nie jest wszystkiego w 100% pewny, ale ma wielką nadzieję, której uparcie się trzyma. Natomiast uzewnętrznia tylko te cechy, które zapewnią mu przetrwanie. 

Chiny to nie miejsce na żal i niepewność. Tam każdy ruch jest obserwowany, przez ponad pół miliona kamer zamontowanych na latarniach ulicznych, dworcach etc. Gdy akcja rozkręca się i w pewnym momencie nie wiemy, kto jest kim, czy to Służby Bezpieczeństwa, ludzie chcący zabić czy pomóc, wtedy dostrzegamy, że Fistaszek też się gubi, momentami nie wie co dalej, ale jest jeszcze Mangan – dziennikarz, którego początkowo łatwo było zwerbować do współpracy. Był uległy na manipulacje i inne podejścia, ale w kluczowym momencie staje się facetem, który nie da się więcej wodzić za nos. Świetnie spisuje się jako współtowarzysz. 

Trzecie ogniwo to czarnoskóra agentka Patterson – nie bojąca się przeciwstawić innym, walcząca w słusznej sprawie. Kobieta, która może okazać się ostatnią deską ratunku..
Nic nie zostało przekoloryzowane, żadnej nadmiernej pewności w skutki działań, we własne możliwości. Wszystko zawsze może się zmienić.

„Czubek ostrza wbił się w naskórek, pod połyskującym metalem pojawiła się malutka kropla krwi. Wyraźnie czuł na nożu opór gałki ocznej.
(…) Po co się, kurwa, ruszałeś?”

„Wiedza to władza” - zostało to dosadnie przedstawione w książce. Własny interes ponad wszystko, życie kilku ludzi jest tylko środkiem do celu, są oni jak pionki w grze.. Jak walczyć z ludźmi, którzy nie przebierają w środkach? Uczciwą walką nie wiele zdziałamy.

Nie mam większych zastrzeżeń do tej książki. Oddaje charakter i kulturę Chin, wplecione zostało również słownictwo z tych terenów. Przedstawia niełatwą pracę dziennikarzy, walkę z władzami, okrutne traktowanie ludzi, życie w obozie. Język jest płynny, prosty, jednak trzeba czytać uważnie, niektóre wątki to ślepe zaułki  z czego jestem zadowolona, bo rozwiązanie to deser, pozostawiony na sam koniec.
Ciekawi mnie jednak, co stało się z jednym z postaci, gdyż końcowo nie znalazłam już żadnej wzmianki na ten temat.

Nie obyło się również bez akcji promocyjnej. Otwierając kopertę natknęłam się na ciasteczka chińskie z wróżbą. Mój uśmiech stał się jeszcze szerszy :D Wydawnictwo po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyło!

W jednym z ciasteczek znajdowała się karteczka, z takim oto napisem, który idealnie podsumowuje „Noc ślepowrona”:
„Thriller, którego nie można pominąć. Znakomity.” (Washington Post)


Polecam wszystkim, w szczególności fanom thrillerów szpiegowskich.

Moja ocena:
7,5/10


Dziękuję serdecznie Bussines & Culture i Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA ! J



METRYCZKA:
AUTROR: Adam Brookes
TYTUŁ ORYGINAŁU: Night Heron
GATUNEK: thriller/sensacja/kryminał
LICZBA STRON: 480
DATA WYDANIA: 4 marca 2015
WYDAWNICTWO: MUZA SA

# Paula

4 komentarze:

  1. oooo super przesylka ;) Nie czytalam jakos o szpiegach ale skoro az tak dobra to chyba warto sprobowac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, a ciasteczka były smaczne <3 Ja też dotychczas nie czytałam o szpiegach, to był mój pierwszy raz, ale naprawdę książka warta polecenia.

      Usuń
  2. Skoro tak bardzo polecasz tę książkę nie pozostaje mi nic innego, jak się z nią zapoznać. Naprawde brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapoznaj się ;) Chętnie przeczytam Twoją recenzję i zobaczę, czy zaintrygowała Cię równie mocno jak mnie.

      Usuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger