×

"STINGER. ŻĄDŁO NAMIĘTNOŚCI" - Mia Sheridan

Wystarczy jedna osoba, by zmienić cały Twój świat...

Grace Hamilton przyjeżdża na konferencję studentów prawa do Vegas. Zachwycona urokami miasta, ekskluzywnością hotelu, wpada na przystojnego Carsona Stingera, który okazuje się być uczestnikiem równolegle organizowanej konferencji branży erotycznej. 
Dziewczyna dobrze poukładana i zorientowana na swój życiowy plan postanawia omijać mężczyznę szerokim łukiem. Jednakże los ma dla nich inny scenariusz, dzięki któremu ta dwójka już nigdy nie spojrzy na swoje życie tak samo.

*  *  *  *

"Stinger. Żądło namiętności" było lekturą przyjemną. Początkowo, gdy z treści dowiedziałam się, że główny bohater to aktor porno (tak, nie czytam całych opisów książki, w tym przypadku przeżyłam zaskoczenie, gdy dowiedziałam się o późniejszej zmianie profesji przez Carsona) a dziewczyna jest studentką prawa pomyślałam sobie, że nie będzie to książka wysokich lotów. Po kilkunastu stronach doszłam do wniosku, że jestem w błędzie, bo pomimo początkowych zgrzytów (jak dla mnie) w całej historii, później było już tylko lepiej.

Nie jest to kolejny słaby erotyk. To dobra historia, szczególnie w późniejszej części, gdy nabiera bardziej "dorosłego" schematu. Główni bohaterowie to przeciwstawne bieguny, które zgodnie z definicją przyciągają się. Nie trudno się domyślić, że w książce znajdziemy sceny seksu. Na duży plus zasługuje to, że nie są one obleśne, nachalne i nie stanowią motywu głównego.
W powieść wpleciony został także wątek kryminalny. Niestety zbyt krótki, pozostawiony dosłownie na kilka stron przed końcem, co niestety nie wpłynęło korzystnie na całość odbioru. Pomysł na niego był dobry, aczkolwiek potencjał tego wątku mógł być lepiej wykorzystany.

Przede wszystkim podobały mi się relacje pomiędzy bohaterami. Narracja jest zamienna, co uwielbiam w książkach, bo możemy poznać myśli dwóch stron - a nie tylko jednego bohatera. Autorka doskonale nakreśliła emocje, które nie raz niewypowiedziane w dialogach, dawało się odczuć na własnej skórze. Carson jest postacią pozytywną pomimo swojej przeszłości i niezadowolenia z wybranej ścieżki życiowej. Nie jest do końca pewny siebie - jakby się mogło wydawać - a mimo to zachęca Grace do robienia w życiu tego, co jest dla niej ważne, bo nie warto zadowalać innych jeżeli samym nie jest się szczęśliwym. Z kolei dziewczyna także wzbudza sympatię czytelnika. Dla mnie taki zestaw bohaterów jest satysfakcjonujący.  

To co ujęło mnie w książce to "Jaskierek"- tak nazywał Carson Grace. Czekałam do końca, by wyjaśniła się geneza tego słowa. Ujmujący, zabawny i uroczy okazał się także motyw Titanica, dokładniej finałowa scena, która wielokrotnie roztrząsana była przez książkową parę. 

Podsumowując jest to przyjemna, lekka pozycja. Wzruszająca, czasem zabawna. Z pewnością nie jest to książka, która wykuwa w naszej pamięci krater i pozostaje w nim na zawsze, jednakże warto zwrócić na nią uwagę. 

I co ważniejsze, nie odrzucajcie jej tylko przez wzgląd na wątek aktora porno. Dlaczego mielibyśmy stosować tak dotkliwą dyskryminację? Aktorzy porno to też ludzie, a nie wiedząc dlaczego praktykują taki a nie inny zawód, nie powinniśmy ich oceniać :)

Moja ocena 
7/10

METRYCZKA:
Autor: Mia Sheridan
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Helion

2 komentarze:

  1. Niebawem zabieram się za lekturę tej książki, jestem zaintrygowana i mam nadzieję, że się nie zawiodę :) "Bez słów" tej autorki bardzo przypadło mi do gustu :)

    KsiążkowyŚwiat

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Bez słów", przeczytam i tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger