"Wszystkie świństwa świata" - Jolanta Mokrzyńska

ROMANS I ZBRODNIA WE WSPÓŁCZESNEJ WARSZAWIE

Namiętność i chłód.

Pożądanie i obojętność.

To fascynowało i ostrzegało jednocześnie, przyciągało i mówiło „uważaj”.

* * * *

On – 45-letni prezenter telewizyjny, codziennie oglądany przez setki tysięcy widzów na szklanym ekranie. Wydawałoby się profesjonalny redaktor, rzetelny dziennikarz, przykładny mąż i wzorowy ojciec. Tak chciał być odbierany przez wszystkich, ale co kryło się pod pozorami? Jaki był naprawdę?

„Istnieje taki gatunek mężczyzn, obok których kobieta nie umie przejść obojętnie. Wcale nie muszą być wysocy, nie zawsze są przystojni, rzadko kiedy bywają sympatyczni. To specyficzny gatunek, którego nie można pomylić z żadnym innym – starzy myśliwi spragnieni nowych zdobyczy, niestrudzeni poławiacze pereł, którzy do perfekcji opanowali sztukę gestu i spojrzenia, amatorzy niespiesznych romansów i szybkiego seksu w windzie. (…) Aleksander Rawski był właśnie takim mężczyzną."

Ona – młoda, 27-letnia pracownica jednej ze wschodzących stacji telewizyjnych. Kobieta, która dokładnie wiedziała, jak przyciągać męskie spojrzenia, jak sprawić by nie mogli się jej oprzeć i nie dać o sobie zapomnieć. Perfekcyjna w każdym calu, ale czy to było wszystkim czego pragnęła? Dlaczego pragnęła więcej, skoro miała to, czego wiele kobiet nigdy mieć nie będzie?

„Na początku łatwo było popełnić błąd – wygodna oczywistość tego, co powierzchniowe, pozwalała automatycznie zaklasyfikować ją do grupy laleczek. Zawsze elegancko ubrana, zawsze na szpilkach, zawsze świadoma urody swoich nóg. Jednak mimo tego całego entourage’u czerwonych paznokci, krótkich sukienek i starannego makijażu było w niej coś, co nie pozwalało na prostą redukcję. Coś, co opierało się uproszczeniom i wychodziło poza ramki. Coś, co nie dawało spokoju."

Co ich łączyło? Czy była to tylko praca? Nikt tak naprawdę nie wiedział co działo się pomiędzy nimi…

„Jednak w pełni dostrzegłam to wszystko, kiedy spojrzał z całą mocą wprost na mnie – dopiero wtedy, gdy staliśmy naprzeciw siebie na ciemnych schodach, wszystko stało się jasne. Patrzył tak, jakby nie tyle rozbierał mnie wzrokiem, co już rozkoszował się moja nagością. Miał w oczach obietnicę wszystkich świństw świata, a to nie jest obietnica, której dziewczyna potrafi się oprzeć."

Współczesna Warszawa. Ktoś podrzuca poćwiartowane części ludzkiego ciała w stołecznych parkach. Na miasto pada cień strachu. Równocześnie znany prezenter stacji telewizyjnej nie zjawia się w pracy.

Pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi. Czy obie sprawy można połączyć? Czy to właśnie Rawski został tak brutalnie zamordowany? A może po prostu to zwykły zbieg okoliczności?

Rozpoczyna się wyścig z czasem – kto pierwszy rozwiąże zagadkę?

* * * *

Książka okazała się być niezwykle wciągającą i interesująca pozycją. Znajdziemy tu osobliwe połączenie erotyki i kryminału. Autorka niezwykle szczegółowo przybliża nam postaci, daje możliwość spojrzenia na świat ich oczyma. Kryminał staję się tym ciekawszy, im głębiej poznajemy bohaterów i ich życie. Różne punkty widzenia, różne perspektywy.

Autorka z góry nie narzuca nam obrazu, pozwala na pełnowymiarowe rozeznanie i ocenę według własnych upodobań.

Jednakże to co najlepsze pozostawia na sam koniec, stopniowo podnosząc napięcie i ujawniając kolejne oblicza historii, zbrodni, romansu.

Finał nie tyle emocjonujący, co zaskakujący. A zakończenie kompletnie zwala mnie z nóg, bowiem takiego obrotu sprawy w zupełności się nie spodziewamy. Ale to tylko nasuwa refleksje i pokazuje nowe oblicze miłości. Temat wałkowany od wieków, a i tak nie do końca odkryty. Jolanta Mokrzyńska wzbogaca nas o kolejne z nich.

Wszystkie świństwa świata czyta się lekko, język jest prosty i przyjemny.

Pozwala poczuć się świadkiem zdarzeń i pobudza wyobraźnię czytelnika.

Pozycja warta uwagi.

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć miłej lektury i SMACZNEGO !

(dlaczego smacznego, dowiecie się z kart powieści) :)

Moja ocena:

6/10

Serdeczne podziękowania dla Wydawnictwa Sonia Draga.