×

"Eperu" - Augusta Docher



Kilka przypadkowo wypowiedzianych słów...

Jedno spojrzenie...

Miłość, która łączy na zawsze...




Anna Wilk to z pozoru zwykła dziewiętnastolatka, której największą pasją jest malowanie. Rodowita Polka, która opuściła swój ojczysty kraj i zamieszkała w Londynie, wraz z mamą, jej najlepszą i jakże szaloną przyjaciółką Wiką. Dziewczyny ukończyły szkołę z zadowalającymi wynikami, więc ich matki organizują im niespodziewany wypad prosto do Cannes. W tym samym czasie, w którym tam przebywają trwa festiwal filmowy. Kiedy Wiktoria odkrywa, że pojawi się na nim najprzystojniejszy aktor - Leo Black, na którego punkcie szaleją wszystkie dziewczyny, w tym ona sama, błaga Annę o wspólne wyjście po autograf. Anna nie ma najmniejszej ochoty wybierać się w tamto miejsce, gdzie roi się od zakochanych fanek, tłumów i krzyków, lecz Wiki ostatecznie wygrywa. 

Jeśli ktokolwiek wcześniej zapytałby Annę o to czy taki facet jak Leo Black zwróci uwagę własnie na nią, mając dookoła siebie z tysiąc dziewczyn, przypuszczam, że wybuchnęłaby głośnym śmiechem... 

Ona - młoda, nieśmiała, kobieta artystka...

On - przystojny, sławny, aktor - mający wiele twarzy ciał, wyłania ją z tłumu i prosi o spotkanie...

Czy dziewczyna uda się do niego? Czego od niej oczekuje?


Jedno jest pewne: Ta chwila odmieni życie obojgu.

 Odłożyłam dokładnie zawiniętą folię na stolik, tuż obok świecy, Strzykawkę napełniłam wcześniej, teraz tylko nasadziłam igłę. Tętnica szyjna, najlepsza do tego typu infekcji, lekko pulsowała, może coś mu się śniło? Docisnęłam ją przez moment. Miał ciepłą skórę, kiełkujący zarost lekko drażnił opuszkę mojego palca. - Połowa dla ciebie, połowa dla mnie. - zaśmiałam się cicho, wstrzykując biały płyn. Delikatne falowanie krwi ustało. Zanim wyjęłam igłę, już nie żył.

Eperu to debiut polskiej autorki kryjącej się pod pseudonimem Augusta Docher. Najczęściej to na co zwracamy pierwszą uwagę przy wyborze książki, to zdecydowanie szata graficzna. Osoby, które nie sięgają po opis znajdujący się na tylnej okładce lub nie sugerują się opiniami blogerów, mogą się nieźle przejechać. Nie wszystko co nie błyszczy jak miliony diamentów z zewnątrz, musi być takie same wewnątrz. I odwrotnie! Idealnym przykładem na to jest Eperu, którego szata graficzna zupełnie nie oddaje klimatu powieści. Wydaje się być sztuczna, zbyt komputerowa. Jak dla mnie jest niedopracowana, stąd lekki minus.

Pozycja ta wzbudza ciekawość czytelnika już swoim prologiem, jednak gdzieś w mniejszej połowie powieść stała się dla mnie łatwa do przewidzenia w niektórych aspektach, przez co ciekawość nieco się zmniejszyła ale w pewnym momencie ożyła ponownie i trwała we mnie do końca książki. Powieść czyta się szybko, w dużej mierze dzięki temu, że autorka posłużyła się lekkim stylem, a dodatkowo wydawca zastosował dużą czcionkę.

Bohaterowie są przyjemni ale czasami przyprawią o lekką irytację. Nie sposób wspomnieć też o zabiegu, który ma tutaj miejsce, a mianowicie raz czytamy wątek z perspektywy Anny, drugi raz z Leo. Doskonale możemy wyczuć co czuje każde z nich, jakie myśli nimi władają, co kryje się w głębi ich duszy. 

Popularny mężczyzna wybiera dziewczynę spośród tłumu i coś zaczyna między nimi iskrzyć - to schemat, na który zapewne natknęliśmy się kilkakrotnie w wielu historiach. Wiele razy zastanawiałam się, co dzieję się z nami po śmierci. Będąc mniejszą wyobrażałam sobie, że umieramy ale rodzimy się ponownie w nowym ciele. I wtedy Eperu rozjaśnia nam drogę i wyskakuje z czymś nowym, a mianowicie wątkiem Wędrowców - ludzi, którzy po swojej śmierci są w innym wcieleniu ale pamiętają to, co przedtem. Niewiarygodne, ale od czego są książki! Tym oto sposobem nadaje jej to  swój wyjątkowy charakter.

 Najtrudniej jest uciec przed samym sobą. Choćbyś nie wiem jak szybko biegła, i tak w najlepszym wypadku zobaczysz własne plecy.

Eperu polecam tym, którzy lubią zawarty na kartach powieści dobry romans, miłość, przyjaźń, przeciwności losu i nie oceniają książki po okładce. Coś przyjemnego na chłodne, jesienne wieczory. Dla tych, którzy chcieliby odrodzić się na nowo.

Moja ocena:

= 7 / 10

Za możliwość przeczytania, dziękuję serdecznie autorce. :) 

Metryczka:
Autor: Augusta Docher
Tytuł: Eperu
Cykl; Wędrowcy
Ilość stron: 500
Wydawnictwo: BIS
Gatunek: młodzieżowe, fantastyka

4 komentarze:

  1. Okładka strasznie sztuczna. Lubię lekkie powieści, więc tę mam już od jakiegoś czasu na liście czytelniczej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za recenzję :) (kłania się autorka). Powiem Wam, że własnie przed chwilą rozmawiałam z mężem o tej nieszczęsnej okładce :D No jest problem. 90% Czytelników określa ją jako szpetną, paskudną, sztuczną, kiepską etc... :D
    Nie jest dobrze. Jedyny plus tej sytuacji, a nawet dwa plusy: miło, gdy większość jest pozytywnie "rozczarowana" zawartością, oraz walor dodatkowy: przez swoją kontrowersyjną urodę wszyscy ją zapamiętają ;)

    Wiecie jak jest, nawet na szpetocie można skorzystać.

    Chyba, że zachowuję się jak Pollyanna :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na drugi tom, może fabuła nabierze tempa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tej pozycji :) Wiele o niej już czytałam :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger