"WSTYD" - Rachel Van Dyken

~ ZATRACENI - TOM 3 - OSTATNI ~

 Serca pękają bezgłośnie, choć w bólu. Boże, w jakim wielkim bólu. W jednej chwili wszystko gra, oddychasz pełną piersią, czujesz, jak krew tętni ci w żyłach, a moment później? Nie możesz skupić się na niczym poza uciskiem w piersi, a twój świat wali się w gruzy, miażdżąc ci serce.

Wes wygrał z nowotworem... (Utrata)
Gabe uporał się z przeszłością i rozpoczął prawdziwe życie... (Toxic)
Teraz przyszła kolej na Lisę... Zemsta najlepiej smakuje po czasie...

Noszenie masek z pozoru wydaje się łatwe. Jednak im dłużej w to brniemy, tym bardziej nas to przytłacza. Rozliczenie się z przeszłością jest jedyną opcją gwarantującą przetrwanie, o czym doskonale przekonała się Lisa. Uśmiech i ogólna wesołość nie są w stanie zamaskować jej bólu, lęku i wstydu. 

Dziewczyna otrzymuje listy z pogróżkami, ktoś włamuje się do jej mieszkania. Poukładany przez nią nowy świat, zaczyna się sypać. Z większym natężeniem powraca strach. Wszystko wskazuje na to, że jej były chłopak prześladuje ją nawet zza grobu.

Nawet nie smutne, a wręcz żałosne są takie chwile, gdy to strach staje się pocieszycielem, gdy lęk przeistacza się w dobrego kompana. Gdy po otwarciu oczu widzisz jedynie ciemność, bo zbyt długo nie oglądałaś światła.

Jakby nie dość miała problemów, na uczelni pojawia się nowy nauczyciel, który jak się wydaje, szczerze jej nienawidzi i na każdym kroku kompromituje. Przyciąga ją i odpycha. Do tego jest niesamowicie seksowny. Całość tworzy mieszankę wybuchową, tylko kiedy nadejdzie eksplozja? 

Lisa zbrukana przez swojego eks, który odebrał jej radość z życia, seksu czy choćby nawet szybkiej jazdy samochodem musi stawić czoła swojemu 'wstydowi'. Tylko czy ufa właściwym osobom?

Zawsze myślałam, że śmierć będzie spokojna. Nie jest. Zwłaszcza gdy ostatnim, co się widzi przed zamknięciem oczu, jest osoba kładąca kres swojemu życiu. Nie można się oprzeć zdziwieniu. Czyżby istniało coś tak złego, że śmierć wydaje się jedynym wyjściem?

*  *  *  *

To już niestety nasze ostatnie spotkanie z bohaterami trylogii "Zatraceni". Seria mnie oczarowała, wręcz chciałabym czytać dalej. "Wstyd" utrzymany jest na takim samym poziomie jak poprzednie części. Rachel Van Dyken nie spadła poniżej wysoko ustawionej przez siebie poprzeczki, co często zdarza się gdy w grę wchodzą trylogie, serie, czy sagi. 

Tym razem poznajemy historię Lisy. Przyznam szczerze, że byłam nią mocno zaintrygowana. Wykorzystywana psychicznie i fizycznie, straciła wiarę oraz pewność siebie, do tego uważa, że nie zasługuje na miłość. Istne pranie mózgu zawdzięczamy eks chłopakowi! A na dodatek to wszystko jej wina, no oczywiście, jakżeby inaczej.. Udusiłabym go własnymi rękami.

Jak widać bohaterowie budzą w czytelniku emocje. Doskonała kreacja Lisy, wgląd w jej uczucia, przeszłość i sytuacje, które doprowadziły ją do obecnego stanu. Sylwetka Taylora, jako ogólnie rzecz biorąc, chorego psychicznie człowieka, jest doskonale dopracowana. Poznajemy jego myśli, intrygi oraz cały plan dzięki fragmentom z osobistego dziennika. 

Ktoś mógłby uczepić się faktu, że w powieści występują 'cudowne dzieci', a świat nie jest do końca realny. Dzieciaki światowej sławy, estrady, modelingu, ważnych osobistości państwowych, prezesów. Brak problemu związanego ze sferą finansową, a nawet prezenty w postaci Ferrari. Rzeczywiście takie elementy jak najbardziej spotkamy w tej serii. Jednakże jakie to ma znaczenie, skoro nikt nie obnosi się ze swoją sławą, a młodzi bohaterzy są niezwykle dojrzali jak na swój wiek.. no i oczywiście z książki bije taka mądrość, która w połączeniu z poruszanymi problemami, przyćmiewa pozostałą resztę. Każdy z nas może zachorować na raka, mieć mroczną przeszłość, stalkerów (nawet zwyczajni ludzie ich posiadają), problemy sercowe itd. Zatem może to dotyczyć także nas.

"Wstyd" to historia o tym, że każdy popełnia błędy, ale pod żadnym pozorem nie mogą one odbierać nam możliwości poukładania swojego życia na nowo. Trzeba się pogodzić ze swoimi decyzjami i uwierzyć, że zasługuje się na drugą szansę, na miłość, a także na kształtowanie wizji przyszłości.

Jeżeli jeszcze nie zebraliście się w sobie, aby rozpocząć przygodę z tą serią, najwyższy czas to zmienić! Nie kierujcie się tym, że jest o niej głośno i przeczytacie jak ten cały fame ucichnie. Nie ma na co czekać - naprawdę :)

Tym razem pożegnanie z książką (po którą zapewne za jakiś czas sięgnę, bo uniwersalne problemy nie mają daty ważności) wygłosi nie nikt inny jak Wes Michels:

Uzdrowienie to coś więcej niż tylko wyjście z raka czy znalezienie kogoś, kto jest z tobą dla ciebie samego. To też coś więcej niż przezwyciężenie przeszłości i otwarcie się na przyszłość. Uzdrowienie oznacza poranne wstawanie, gdy wolałoby się zostać w łóżku, oznacza uśmiech zamiast płaczu i to, że nosisz głowę wysoko, choć demony próbują przygiąć ci ją do ziemi. Życie jest tego pełne, pełne sytuacji, gdy bierzemy nogi za pas, podczas gdy powinniśmy stanąć i stawić czoło burzy. Nie uczą tego w szkołach. Nie uświadamiają nam, że przetrwają tylko te ryby, które płyną pod prąd. 

Wydawnictwu Feeria Young serdecznie dziękuje 

za przeprowadzenie przez całą serię Zatraceni.

Moja ocena:

8+/10

METRYCZKA:
Autor: Rachel Van Dyken

Tytuł oryginału: Shame

Data wydania: 10 września 2015

Liczba stron: 360

Wydawnictwo: Feeria

Cena: 34,90 zł