5/11/2015
"Zniewolenie"
,
2015
,
Books&Culture
,
powieść erotyczna
,
Sylvia Day
,
Wydawnictwo Mira
4
"Zniewolenie" - Sylvia Day
Max Westin jest
ucieleśnieniem seksu. Poczuła to, gdy tylko się zbliżył. Wszytko w nim wydawało
się szorstkie i surowe.
Przytrzymał jej rękę odrobinę zbyt długo, a jego spojrzenie jasno wyrażało zamiary. Chciał ją mieć. Poskromić.
Przytrzymał jej rękę odrobinę zbyt długo, a jego spojrzenie jasno wyrażało zamiary. Chciał ją mieć. Poskromić.
- Victorio.
Wypowiedział jej imię
tak władczo, że niemal poczuła obrożę na szyi.
- Wiem, czego chcesz –
wyszeptał.
W tej grze wszystko
jest iluzją, jednak namiętność staje się rzeczywista.
* * * *
Długo zastanawiałam się, jak napisać wprowadzenie do Zniewolenia i przybliżyć bohaterów,
jednak stwierdziłam, że może być to zbyt ryzykowne.
Dlaczego? Bo historia i postacie są tak banalne, że właściwie wszystko można zamknąć na wprowadzeniu.
Dlaczego? Bo historia i postacie są tak banalne, że właściwie wszystko można zamknąć na wprowadzeniu.
Nie jest to pierwsza książka tej autorki z jaką mam do
czynienia i niestety tym razem się zawiodłam. Nie spodziewałam się nie wiadomo jak głębokich przemyśleń, bo sama za nimi nie przepadam, ale jednak brak
fragmentów, w których można lepiej poznać bohaterów od strony emocjonalnej pozostawia
po sobie niedosyt.
W kontakcie osobistym okazała się jednak zmysłowa i seksowna. Była nieco zbyt szczupła jak na jego gust, niedostatecznie zaokrąglona, ale te nogi, nieprawdopodobnie długie… Miał niezachwianą pewność, że wkrótce Victoria opasa nimi jego biodra, gdy będzie ją brał.
Powieść, a może opowiadanie jest jak film z którego
powycinano sceny, zostawiając tylko te, aby zachować spójność i ciągłość
historii. Od pierwszego rozdziału wkraczamy w rozwinięcie akcji i zmierzamy do
punktu kulminacyjnego, który co ciekawe powtarza się. Myślę, że Zniewolenie można traktować jako zbiór
opowiadań o kilku wydarzeniach z życia tych samych bohaterów.
Książka jest napisana prostym językiem, czyta się ja szybko,
myślę, że spełni oczekiwania osób, które chcą przeczytać coś lekkiego,
okraszonego średnio wyrafinowaną erotyką, gdzie autor od pierwszej strony
przechodzi do sedna, bez zbędnych wstępów.
Moja ocena:
+3/10
METRYCZKA:
Autor: Sylvia Day
Gatunek: powieść erotyczna
Data wydania: 22 kwietnia 2015
Ilość stron: 160
Ilość stron: 160
Wydawnictwo: MIRA
Aż taka kiepska? A chciałam ją przeczytać...To nic, teraz wezmę się za "50 twarzy Greya" albo "After " ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety, aż taka kiepska. Może Ty ją odbierzesz inaczej ale osobiście uważam, że są lepsze książki. ;)
UsuńJeżeli książka jest tak słaba jak piszesz to ją sobie odpuszczę, nie warto abym traciła na nią czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Takie są moje odczucia. Zdecydowanie są lepsze książki :)
Usuń