"Cztery" - Veronica Roth

 ZANIM TOBIAS POZNAŁ TRIS....  

Altruista.. 

Instruktor, przyjaciel, chłopak...  

Nieustraszony i jednocześnie Niezgodny... 

  

Bo istnieją osoby, które zasługują na oddzielną historię... 

CZTERY - JEDEN WYBÓR GO WYZWOLI...

Tobias Eaton.
Eaton.
Tak jak Marcus Eaton...

ZARYS TREŚCI:

16 - letni Tobias Eaton na co dzień zmierza się ze swoim "ojcem", który gwarantuje mu dawkę bólu znęcając się nad nim.. Zbliża się dzień ceremonii. Dzień, w którym Tobias wybierze frakcję, do której chce przynależeć. Dla jego ojca to pewne, że będzie to Altruizm. W końcu test przynależności wykazał książkowego Altruistę.  Jednak czy Tobias chce pozostać w Altruizmie, gdzie jego życie wygląda jak koszmar?  Tego jest pewien: Musi się od niego uwolnić. Raz na zawsze wybierając inną frakcję.

OD TERAZ... CZTERY - nowe imię, nowe życie. Czy lepsze?

Pierwszy, który wstąpił z Altruizmu do Nieustraszoności.

 Gotowy rozpocząć nowe życie u boku nowej frakcji zmierzając się ze swoimi lękami. Nowy świat przyniesie nowe, szokujące informacje dotyczące jego i całego społeczeństwa. Czy coś mu grozi? To kim jest musi chronić przed każdym.

Pewnego dnia, widzi ją... "Sztywniaczkę", która jest taka sama jak ona i wie, że może jej zaufać. Rodzi się miłość...

"Osuwam się bezwładnie i siadam pod komodą. Dobrze wiem, że nie wyszedł po to, żeby wszystko przemyśleć, że nie wróci z przeprosinami, bo nigdy nie przeprasza. Wróci z paskiem. Pręgi, które zostawi mi na plecach, będzie można łatwo zakryć koszulą, a ból zamaskować odpowiednią miną, jak na posłusznego Altruistę przystało. Odwracam się; zaczynam się trząść. Zaciskam ręce na brzegu komody i czekam..."

Veronica Roth zasłynęła z trylogii "Niezgodna", która stała się fenomenem wydawniczym ostatnich lat. Ponad 31 000 000 sprzedanych egzemplarzy na świecie, to wynik wręcz oszałamiający!! Jej trylogię pokochały osoby na całym świecie.. ( Choć zapewne są wyjątki!)

Jak sama autorka zdradza trylogia "Niezgodna" początkowo była pisana właśnie z perspektywy Tobias'a. Jednak po pewnym czasie pisarka utknęła, bo bohater nie pasował do całej historii. Wrzuciła historię do szuflady i po 4 latach powróciła z odpowiednią osobą. Jak się domyślacie, mowa o Tris Prior. Jednak postać Tobias'a Eatona stawała się bardziej realna, ważna i jakże intrygująca... Stąd osobna historia z perspektywy chłopaka z Altruizmu z napiętymi relacjami między ojcem.  

"Nie jestem już Tobiasem Eatonem, nigdy już nim nie będę, Należę do Nieustraszoności."

W "Cztery" znajdziemy trzy rozdziały: Transfer, Nowicjusz, Syn, Zdrajca. Pojawia się też bonus od autorki a mianowicie, np. ukazanie pierwszego spotkania Tris z Tobias'em itp, co moim zdaniem wypadło naprawdę fajnie. Chociaż podczas czytania miałam uczucie tzw. deja vu. Jakby nie patrzeć, przechodzimy przez to samo, co w "Niezgodnej" - testy przynależności, ceremonia, wybór frakcji... Miało się wrażenie, że czytało się to samo. Jednak "Cztery" ożywał z każdym słowem - jego myśli, przeczucia, emocje sprawiały, że poznawaliśmy go na nowo. Przy okazji, autorka ujawni kilka nowych, nieznanych faktów. 

"Boję się tego, kim jestem i kim mogę się stać."

Tobias Eaton, którego poznaliśmy w "Niezgodnej" patrząc po tej osobnej historii trochę się różni. Na początku widzę go jako chłopaka, lekko bezbronnego i bojącego się własnego ojca, którego ciężko nazwać "ojcem". To czas, przekręcana strona, stopniowo kształtuje jego tożsamość. Dzień ceremonii to tak naprawdę odcięcie się od tego piekła jakie dostarcza mu ojciec, pierwsze czyny dokonane w Nieustraszoności ... To kroki w stronę tego Tobias'a, którego znamy z "Niezgodnej" - twardziela. 

"Chcę, żeby coś mi przypominało, że choć rany się goją, to nie znikają na zawsze - noszę je ze sobą zawsze i wszędzie, taka jest natura rzeczy, taka jest natura blizn."

"Cztery" zdecydowanie powinien znaleźć się wśród osób, które pokochały trylogię "Niezgodną". Będzie to idealny dopełniacz całej historii. Pozwoli na zagłębienie wiedzy na temat tego co miało miejsce w życiu Tobias'a przed poznaniem Tris, bo to warto wiedzieć. Polecam, bo choć trylogia ma już swoje zakończenie, można spędzić chwil kilka czytając początek!

O Tobiasie nie da rady tak po prosty nie mówić. Na samą myśl o nim - cudownym, uroczym, niebanalnym.. każdy kto czytał wie, jakie to uczucie - słowa "ożywiają" i nabierają barwy. Właśnie takie osoby zasługują na osobne historie.  Nie pozostaje mi nic innego, jak napisać...

<4 !

MOJA OCENA:

 7 / 10

Dziękuję z całego serducha za poznanie historii Tobias'a opisanej z jego perspektywy Wydawnictwu AMBER! 

 

# Monia