×

Istnieje tylko jeden ... "Powód by oddychać" - Rebecca Donovan




Cierpienie jest nieodłącznym elementem ludzkiego życia. Jednak, ile człowiek jest w stanie znieść, gdy doświadcza go na co dzień w przerażających dawkach?

Co możesz czuć przekraczając próg domu, w którym roi się od nienawiści, bólu, słów raniących jak ostrze noża?

 Obezwładniający Cię strach przed tym co Cię tam czeka.

 Uderzy Cię a może wymyśli coś gorszego?

Stąpasz jak po kruchym lodzie...

Czy w tej sytuacji istnieje chociaż jeden powód, by oddychać?




Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?

Emma to nastolatka, która przeprowadziła się do miasteczka w stanie Connecticut. Niestety nie z własnej woli lecz losu, który chyba nie wiedział co wyprawia. Tam, gdzie żyje ludzie głównie przejmują się opinią innych. Z kim i z czym będą widziani każdego dnia? Nie wszyscy chcieliby być zauważani. Zamiast tego woleli by stopić się z powietrzem. Po prostu, pozostać niewidzialnymi. Tak jak Emma, która wiedzie swoje małe, skomplikowane życie w miarę poukładany sposób. Szkoła, sport byle tylko minął czas i mogła opuścić miejsce, w którym mieszka.  Jedyną przyjaciółką jest Sara, która zna ją jak nikt inny. Dziewczyna zakrywa ślady cierpienia ubraniami, by nikt tego nie dostrzegł. Ile jeszcze razy będzie musiała to robić?
Wydaje się, że nic innego nie stanie jej na przeszkodzie. Pewnego dnia dostrzega chłopaka o imieniu Evan i wtedy jej życie doszczętnie zaczyna się komplikować. On dostrzega w niej coś więcej. Zbliża się do niej a ona stara się go traktować z dystansem, by nie przekroczył bariery. Rodzi się wiele uczuć. Cena jest zbyt wysoka, by dopuścić do siebie miłość i ukazać jej niedoskonały, piekielny świat, który zaczyna się po przekroczeniu progu domu.

Przemoc i patologiczna rodzina

Próba normalnego życia

Czy Emma złapie oddech, który okaże się jej powodem do tego aby, żyć?


Dlaczego tu przyszło mi żyć? Znałam odpowiedź. To nie był wybór, tylko konieczność. Nie miałam dokąd pójść, a oni nie mogli odwrócić się do mnie plecami. Byli moją jedyną rodziną, za co jednak nie mogłam być wdzięczna losowi.


 Powód by oddychać to pierwsza powieść z  trzech części serii pt. Oddechy, która porusza niezwykle trudny ale jakże ważny temat w naszej egzystencji jakim jest przemoc. Może nie widzimy jej na co dzień ale kto wie, może gdzieś za drzwiami jakiegoś domu ktoś właśnie jej doświadcza?

A co jeśli ją zauważysz, czy reagujesz? Niewielka cząstka ludzi zdobywa się na tą odwagę mimo, że powinniśmy. Powód by oddychać przypomina, że trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Nie zapominać, że to też istnieje. Próbować ją zwalczać. Bo zawsze istnieje jakiś mały powód, by oddychać.

Nie wiedziałam czy autorka Rebecca Donovan udźwignie tą tematykę jednak przyjemnie się zaskoczyłam, bo spisała się na medal. Co jednak nie zdarza się często, zaufajcie mi. Gdy przeczytałam wypowiedź Tracy Garvis Graves:

 "Emocjonalnie intensywna i chwytająca za serce"

 pomyślałam sobie: Czy aby na pewno?

Po przeczytaniu 496 stron znałam już odpowiedź. Autorka operuje niezwykle lekkim piórem, widać przychodzi jej to z łatwością. Myśli głównej bohaterki a przede wszystkim tego co doświadcza chwycą za serce i wycisną krople łez z niejednej osoby. Każdy z nas uwielbia powieści, gdzie czuje, że uczestniczy lub przygląda się akcji, ta taka jest. Tutaj napięcie rośnie z każdą przekręcaną stroną. Zaczyna się lekko ale z dawką jadu. Gdy Emma bierze batonik zbożowy a ciotka syczy aby to odłożyła, bo nie było tego na liście Emmy do kupienia, ta miażdży ją uciskiem w rękę. Później jest już tylko gorzej i bardziej boleśnie. Osobiście ściskało mnie za serce tak, że chwilami myślałam, że się z nią rozpadnę. Czytałam i odkładałam książkę w momentach, gdy wiedziałam, że jest tragicznie i nie dam rady doczytać na raz. Tak bolało.. Tak boli przemoc..

Kompletnie nie rozumiem zachowania jej ciotki i wujka. Toż to dla mnie prawdziwy przykład patologicznej rodziny i tak jest. Emma w domu zajmuje się codziennymi obowiązkami typu opieka nad kuzynostwem czy także mycie naczyń. Wyobraźcie sobie, że robicie coś źle chociaż.. To nie ma znaczenia, bo nawet jeśli Emma zrobi coś dobrze, to jej ciotka robi  awanturę i znęca się nad nią z byle powodu. Bicie, nienawistne spojrzenie, ostre słowa. Czy normalny człowiek o zdrowych zmysłach uderzy kijem bejsbolowym? Na wieść o studiach wybuchnie gniewem i biciem?  Zastosuje surowe kary typu żadnych wyjść a mycie się zaledwie w 5 minut ? To patologia!
Irytującą osobą był zdecydowanie wujek Emmy. Nie wiem jak można widząc jaki stosunek ma jego żona do bratanicy i co wyprawia definitywnie wypierać się, że takie coś nie ma miejsca. W zamian zachowywać się jakby nic się nie działo. Chyba trzeba być głupcem albo totalnie zaślepionym aby nie przeciwstawić się i nie pomóc rozwiązać tej sytuacji.

Każda książka kończy się na różne sposoby. W tym przypadku nie jest to zakończenie z happy end'em i cukierkową słodkością. To jedna wielka niewiadoma, która podsyca jeszcze bardziej ciekawość tego, co będzie dalej. Na ostatniej stronie znajduje się epilog, który doprawdy uwielbiam za nie błahe zakończenie i słowa, które dają do myślenia.

W rozrachunku między miłością a stratą to miłość popychała mnie do walki o to, by... oddychać.

Powiedzieć polecam to za mało ale nie powiedzieć nic to jeszcze gorsze. Poczuj to co czuje Emma, doświadcz to z nią, chwytaj się celu i odnajdź swój powód by oddychać pędząc do księgarni, biblioteki łapiąc w dłonie właśnie tą powieść!


Za możliwość przeczytania tej jakże niebanalnej, tykającej jak bomba akcji, w której czujesz każdy najmniejszy ból ciała, dziękuję z całego serducha Wydawnictwu Feeria Young:


7 komentarzy:

  1. Niedawno kupiłam tę książką i bardzo mnie cieszy kolejna jej pozytywna recenzja:) muszę się niedługo za nią zabrać;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę tą książkę przeczytać, czytałam tak wiele poytywnych recenzji, ale niestety teraz nie mam kiedy jej kupić :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę na półce i już nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam. Postanowiłam jednak, że będzie ona lekturą, z którą zacznę nowy rok, także czekam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiam się nad przeczytaniem tej książki już od jakiegoś czasu i chyba w końcu po nią sięgnę. Ostatnio cały czas spędzam w fantastyce, więc przydałoby się coś życiowego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym przeczytać tą książkę (i to naprawdę, ale to naprawdę), ale pech chce, że nigdzie jej nie mogę spotkać...

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Temat przemocy bardzo mnie smuci, mam uraz po "Dziewczynie z sąsiedztwa" - o takiej przemocy w życiu nie czytałam... Mimo wszystko mam chęć na "Powód by oddychać".

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger