×

Kobieta z pasją czyli.... wywiad z Patrycją Żurek ! :)


               Patrycja Żurek to młoda i utalentowana pisarka. Znana z książki:"Z poczwarki w motyle" jak i zarówno z "Kobietki". Uwielbia zachody słońca, spacery i co najważniejsze KSIĄŻKI! :) To właśnie dzisiaj mamy okazję poznać Patrycję trochę bliżej.... ;)



   1. Cześć! :) Pamiętasz może kiedy narodziło się w Tobie to uczucie, że pisarstwo to jest to, co chcesz robić w swoim  życiu? Jak to się zaczęło?

       Pisanie miałam chyba we krwi, z tym się urodziłam. Od zawsze, odkąd zaczęłam czytać, wiedziałam, że to jest to. Książki. Najlepsi przyjaciele. Jednak dopiero w 2012 roku uwierzyłam w siebie na tyle, by móc zacząć się tym zajmować na poważnie. Miałam kilka tekstów, pisanych przez lata. Wtedy też napisałam pierwszą książkę.
   
    2.  Kiedy zaczynałaś pisać swoją pierwszą książkę, jaka osoba najbardziej Ci kibicowała? A może wręcz przeciwnie, pojawiły się osoby, które nie wierzyły w Twoje możliwości?

      Osób, które nie wierzyły we mnie jest i pewnie będzie wiele. Podczas pisania były przy mnie przyjaciółki, które wspierały mnie - dobrą radą, konstruktywną krytyką i obecnością w chwilach zaniku weny.

    3. Skąd czerpiesz inspiracje?

      Z życia. Dużo obserwuję, słucham. Ludzie są fascynujący, każdy z nas ma inne życie, inne podejście do takich samych spraw, różne doświadczenia. To sprawia, że człowiek jest kopalnią pomysłów i przeżyć, które można opisywać. 

   4.Czy masz swoje motto, którym kierujesz w życiu?

Tak. Mam jedno, chociaż to nie jest tak stricte związanie z życiem, raczej z podejściem do ludzi. "Was du liebst, lass frei. Kommt es zurück, gehört es dir - für immer." - Konfucjusz. Oznacza to: jeśli kogoś kochasz, puść go wolno. Jeśli powróci, będzie Twoim - na zawsze.

   5. Oh.. Piękne! A jaka jest Twoja recepta na „sukces” ?


       Hm. Nie posiadam takiej recepty, gdyż jeszcze nie osiągnęłam sukcesu. Wydaje mi się jednak, że  ciężka praca, upór, dystans do siebie i chętne przyjmowanie krytyki mogłyby być składnikami takiego przepisu.


  6.Jakie to jest uczucie, wydać swoją własną książkę? Byłaś nastawiona optymistycznie czy raczej myślałaś, że „szału nie ma” i podchodziłaś do tego z lekką krytyką?

     Byłam podekscytowana, to na pewno. W sumie dopóki nie wzięłam jej do ręki. Nie zobaczyłam nazwiska, nie powąchałam, to nie mogłam uwierzyć. To była swego rodzaju histeria - od płaczu po śmiech. Podniecenie ściskało mi brzuch i gardło. Chciałam krzyczeć i chwalić się wszystkim naokoło :)

   7. Gdybyś znalazła się na bezludnej wyspie, to jaką książkę chciałabyś mieć pod ręką i dlaczego?

     Ciężko wybrać jedną, bo jest kilka, które kocham. Na pewno pomyślałabym o "Ani z Zielonego Wzgórza" - wszystkich 10 tomach. Na pewno o "Atlasie Zbuntowanym" Ayn Rand. Oraz o "Ręce Mistrza" i "Bastionie" Stephena Kinga. Jednak chyba wygrałaby Ania, mimo wszystko, ponieważ jest bardzo optymistyczna i nigdy mi się nie znudzi.

   8.Masz swojego ulubionego autora książki, którego można by nazwać autorytetem? Taki, który skłania Cię do dalszego działania w pisaniu?

     Tak. To zdecydowanie Stephen King. Kocham gościa :)  Jak czytam jego książki, mam ochotę pisać własne. W doskonały sposób przedstawia świat rzeczywisty, dodając do niego elementy horroru, fantastyki - ale w taki sposób, że Czytelnik ma wrażenie, że to jednak może się zdarzyć. Niezwykła plastyczność jego dzieł - obrazy amerykańskich miasteczek, postacie doskonałe -0 łączące w sobie dobre i złe cechy oraz pomysły, które jeżą włosy na rękach, ale są cudowne, bo tak bardzo popieprzone. 

   9.Ponoć swoje życie prywatne zostawia się za drzwiami wchodząc do pracy, a więc.. Jak to jest z Tobą? Jaką jesteś osobą w pracy a jaką w domu?

.     Pracuję w domu, więc ciężko to rozdzielić  Prywatnie jestem wesoła, z trochę skrzywionym poczuciem humoru, aktywna - lubię chodzić, odwiedzać ludzi, gadać z nimi. Gdy pracuję, wolę samotność. Uwielbiam wieczory, kiedy wszyscy śpią a ja czytam albo piszę. Lubię mieć te prywatne chwile w wannie, pośród piany, także z książką na pralce. 

  10. Gdyby została ci 1 godzina życia, co byś zrobiła w tym czasie? < Oczywiście masz ich więcej!>

     Hm. Zadzwoniłabym do osób, które kocham, a później przytuliłabym się do synka i nie wypuszczała z objęć, żeby zapamiętał, jak bardzo go kocham.

  11. „Z poczwarek w motyle” – skąd taki pomysł na tytuł?  

    Nienawidzę tytułów. Jak napisałam książkę, miałam ogromny problem. Uruchomiłam burzę mózgów wśród znajomych, ale nic ciekawego nie wpadło nam do głowy, mimo różnych tytułów, 
     które wykorzystam przy innej okazji. W końcu kiedyś...wyśniłam ten tytuł i tak zostało.

  12. Czy któraś z Twoich bohaterek opisuje w pewnym stopniu Ciebie? Jeśli tak to która i dlaczego?

      Nie. Nigdy nie przedstawiam w książce ani zdarzeń ani prawdziwych historii. Dlatego moi znajomi mogą czuć się spokojnie, heheh :)  Oczywiście po przeczytaniu, osoby które mnie znają dopatrywały się w bohaterach mnie samej. I być może gdzieś, między wierszami, tam jestem, ale nie było to zamierzone.


  13. Ostatnio doszły mnie słuchy, że masz pomysł na następną książkę. O czym ona będzie?
  
      Książka już jest gotowa ;)  To wariacja erotyczna o wampirach. Coś zupełnie innego, ale to chyba najlepsze, co udało mi się napisać do tej pory. Żeby rozpalić wyobraźnię dodam jeszcze, że to będzie miłosny trójkąt.

  14.  Skąd taki pomysł narodził się w Twojej głowie? Czyżby to sprawka zbyt bujnej wyobraźni ? 

      Owszem. Moja wyobraźnia to czasami także moje przekleństwo. Mam ogrom pomysłów. Jak pisałam erotyka miałam trudną sytuację prywatną, więc tamten świat dawał mi siłę i energię do tego, by wstać rano. Pisałam to miesiąc (główne wątki, bo nie liczę długotrwałych poprawek), ale to był najpiękniejszy miesiąc w moim życiu. 

  
  15. Czy jest taka rzecz, którą chciałabyś powiedzieć wszystkim? Jakaś rada, cenna wskazówka, którą warto wplatać w swoje życie?

     Nie chcę moralizować. Uważam jednak, że każdy człowiek powinien żyć dla siebie. Powinien zapamiętać, że jego szczęście zależy od jego samego - nie od innych osób. Wtedy jest się szczęśliwym.

    Dzięki śliczne Patrycjo, że zgodziłaś się na ten wywiad! To dla mnie zaszczyt i cieszę się ogromnie, że miałam taką możliwość. Życzę Ci dalszych sukcesów, zarówno w pisarstwie jak i w życiu codziennym! :) :*




    Jak wrażenia? Ktoś ma ochotę na "Z poczwarek w motyle ?" :D
    Podoba się Wam taki pomysł?  Niebawem kolejny wywiad, dlatego wszelkie propozycje mile widziane! :)

Pozdrawiam,
Blogerka Monika ;))

3 komentarze:

  1. Świetny wywiad! Przeczytałam z miłą przyjemnością!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wywiad :) Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger