×

KOLOROWY TRENING ANTYSTRESOWY


Antystresowe kolorowanie antidotum na stres? 
Pod lupą książki wydawnictwa Buchmann!

Pamiętacie kiedy ostatni raz trzymaliście w dłoni kredki i pozwalaliście dać się ponieść wyobraźni, malując coś oryginalnego? Moment, w którym po raz pierwszy dostaliście swoją własną kolorowankę i zapełnialiście w mgnieniu oka białe strony, ciepłymi i zimnymi barwami?


Jeśli tak, świetnie się składa! Od teraz przeszłość może zapukać do teraźniejszości. Bowiem nowa moda z Francji tzw. Antystresowe kolorowanki dla dorosłych, wkraczają na polski rynek z coraz większą ilością. Ile wydawnictw, tyle różnorodnych kolorowanek. Dziś przyjrzymy się nieco bliżej tym wydanym przez Wydawnictwo Buchmann. 

Już na pierwszy rzut oka przykuwają uwagę czytelnika ale gdy zajrzymy do środka… 









Nie rozczarujemy się. Ciekawe wzory w zależności od wybranego rysunku, jedne z dużymi ale także bardzo drobnymi elementami, wyrysowane wewnątrz sprawiają, że chcemy je mieć. Kolorowanki wydrukowane są z dwóch stron, dlatego też istotną rolę gra tutaj jakość papieru.  Jest on twardszy, grubszy, gładki. Standardowo polecamy kredki. Jednakże zalecamy aby za bardzo nie naciskać, gdyż mocne kolorowanie kończy się wgłębieniem z drugiej strony. Coś w rodzaju delikatnej deformacji kartki. [ O ile tak to można określić] Jeśli zamierzacie użyć cienkopisów - nie ma problemu. Jednak kilkakrotne poprawianie grozi delikatnym przebiciem koloru na drugą stronę. [prawie niezauważalne]





Fantazyjne esy-floresy różnią się przede wszystkim innymi wzorami i co najważniejsze, mają gotowe tło, dzięki czemu nie musimy martwić się jego malowaniem. Osobiście nie urzekły mnie w pełni, zdecydowanie wolę te wyżej. 

Atutem tego typu książek jest też fakt, że niektóre z nich [w tym właśnie wyd. Buchmann] mają możliwość wyrwania kartek dając nam możliwość powieszenia ich w przytulnym miejscu.

Teoretycznie rzecz biorąc, kolorując odcinamy się od tego co nas otacza, przekładamy całą uwagę na to aby się nie pomylić, nie wyjechać za linię, aby to co tworzymy, miało sens i wyglądało estetycznie. To sprawia, że jesteśmy wyciszeni, zrelaksowani, bardziej uważni. Kolorowanie to także nauka cierpliwości, której wielu z nas brakuje. To idealna okazja by połączyć przyjemne z pożytecznym i stworzyć z tego również trening dla niecierpliwców.

Od dziś już nie tylko dzieci mogą w ten sposób się relaksować, ale także dorośli. Czy to rzeczywiście przynosi upust złym emocjom? To tak jakbym zapytała: Czy jeśli podarujesz dziecku słodycze, będzie ono szczęśliwe?

Antystresowe kolorowanie wytwarza u nas syndrom szczęścia. Jeśli nadal myślisz, że osobiście jesteś ”za stary” wyrzuć to przekonanie z głowy. Każdy z nas ma w sobie cząstkę dziecka, nawet będąc dorosłym! Na takie rzeczy nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno. 
Przy zakupie tego typu książek, warto zwrócić uwagę na te pozycje. Bardzo dobre kolorowanki.

3 komentarze:

  1. Kolejne kolorowanki, a mój portfel dosłownie kwiczy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę zaopatrzyć się w jakąś kolorowankę, aby pomiędzy szkołą, blogiem, a spaniem móc się odstresować. Nie myślałam konkretnie, ale myślę, że te kolorowanki z chęcią zawitałabym u siebie :D

    http://mianigralibro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zakupiłam też coś w tym stylu, ale "Crazy drawings". Świetnie się spisują :)

    Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Witaj!

Podziel się z Nami tym co myślisz. Pozostaw swój ślad! :)

Dziękujemy,
Załoga Books&Culture

Copyright © 2016 Books&Culture , Blogger