"Ród" - J.D. Horn
Fascynująca, pełna grozy opowieść o miłości, zdradzie, magii i mroku w
stylu southern gothic.
Tam gdzie "Ród", tam magia przeplata się z rzeczywistością. Tu
miłość okazuje się być nie warta każdej osoby, zaufanie ciężko stworzyć a
jeszcze trudniej odbudować.
Wyrusz w świat Wiedźm z Savannah, pełen nieznanych Ci dotąd ścieżek!
I upiornych sekretów! Gotowi ?
* * * *
Gdzieś na samym południu USA, w przepięknym miasteczku Savannah poznajemy
Mercy Taylor. To jedna z czarownic najpotężniejszego rodu Taylorów, który
strzeże granicy, cienkiej niczym nić, świata rzeczywistego od magicznego. Jako
całość postrzegani są jako niebezpieczni, dlatego też ludzie trzymają ich na
dystans. Mercy jako jedyna z całego rodu nie posiada żadnej wyjątkowej,
magicznej mocy, dzięki czemu wiedzie całkiem normalne życie. Nie zmienia to
faktu, że wisi nad nią fatum. Traktowana niczym z niższej półki, bo nie ma tego
co powinna mieć jest postrzegana jako Rozczarowanie. Na co dzień oprowadza
turystów zabierając ich na Wycieczkę kłamców.
Maise to bliźniaczka Mercy - piękna, inteligentna, która jako jedna z dwóch
otrzymała potężną moc. Chodzący ideał, faworyt. Posiada niesamowicie
przystojnego narzeczonego - Jacksona, którego Mercy i jej serducho, tak bardzo
pragnie... Lecz spotyka się z Peterem. W końcu nie odbija się chłopaka własnej
siostry! Czy aby na pewno?
Jedna wizyta u matki Jilo, która zajmuje się magią hoodoo
Jedno życzenie: Chcę pokochać... jak myślicie, kogo?
- może zmienić całą przyszłość Mercy.
ZAKLĘCIE MIŁOŚCI
ŚMIERĆ GŁOWY RODZINY
NAGŁE ZAINTERESOWANIE JACKSONA DO MERCY
Jedno słowo wypowiedziane na głos może znaczyć więcej niż milion. Bo nie
można od tak cofnąć czegoś, co wydobyło się z ust, rozbrzmiało w powietrzu z
liczną falą dźwięków.... Pora wyłonić kolejną kotwiczącą... Pora naprawić to,
co nie powinno się stać.
Kłamstwo jest całkiem proste. To prawda jest taka skomplikowana. Jest jak cebula, zawsze znajdziesz kolejną warstwę, jeśli będziesz obierać dalej.
Istnieją książki, które chwytają za serce. Są też takie, które wywołują
wielkie rozczarowanie na twarzy czytelnika. Mamy też takie typy powieści, które
nie są ani "do bani" ani też jakoś powalające na kolana. Po
przeczytaniu tej pozycji mam mieszane uczucia. Osobiście kwalifikuje ją do tej
trzeciej kategorii, czyli krótko mówiąc bez szału ale jakiejś wielkiej tragedii
nie ma. Odczuwam spory niedosyt. W takich momentach zastanawiam się czy ja
jestem już bardziej wymagająca czytelniczką, czy od tej książki nie trzeba
wiele oczekiwać. Zapewne jedno i drugie.
SIOSTRZANA MIŁOŚĆ PONAD TĄ DO TEGO "JEDYNEGO"?
Do połowy książki przebrnęłam bez większych zachwytów a także, niestety -
emocji. Spokojnie przyznam, że od większej połowy zaczęło się rozkręcać.
Przynajmniej w moim odczuciu, zaczęłam stopniowo "to" czuć. I to
właśnie ten moment zadecydował i uratował przed większym zrażeniem. Jak na
debiut autora jest dobrze ale mogło być lepiej. Bohaterowie dzielą się na tych,
których można polubić, na niektórych popatrzeć z przymrożeniem oka, a inni -
potrafią irytować doszczętnie. Mowa tutaj o ciotecznej babce, od której biła
taka aura w stosunku do Mercy, że na jej miejscu chyba bym uciekała gdzie
pieprz rośnie. Ludzie, skąd się biorą takie osoby!! Nie rozumiałam także wykreowania
charakteru Jacksona "przed" i "po". Dla mnie było to nieco
niedopracowane, sztuczne. Chwilami mnie to przytłaczało. Polubiłam Mercy, którą mimo, że nienawidzono i obwiniano bez dowodów ,to stanowi ona tajemnicę, którą chcę się odkrywać, przeżywać jej historie.
On był czarną owcą w rodzinie, a ja ofiarą losu
Historia może i jest oryginalna ale bywają także niektóre ruchy bohaterów,
które można rozszyfrować, domyślić się co snują. Jednak nastają także
przełomowe momenty, kiedy czymś nas autor zaskakuje. Wodzi nas za nos przez
większość książki, przedstawia kolejne elementy zagadki, my snujemy swoje
dalsze prawdopodobne historie a tu, buum! Wybacz, pomyliłeś/aś się. To nie tak
jak się spodziewałaś/eś. I właśnie takim zaskoczeniem autor zapunktował
w moich oczach.
"Ród" ukazuje jak to co mówimy, jest ważne. Nie każda decyzja niesie zyski ale także ponosi straty. Nie zawsze wszyscy są tymi, za których się podają. Mało kto zmienia się z dnia na dzień, więc nie ufajmy zbyt szybko, bo możemy się rozczarować. Zaufanie to coś, co może i łatwo stworzyć ale trudniej odbudować. A miłość? Nie można chcieć jej na siłę jeśli nie jest nam dana osoba pisana.
Jeśli jesteście ciekawi tej pozycji, jak najbardziej
sięgnijcie. Osobiście nie sądzę, żeby była to lektura, którą zapamiętacie na
długo a także po której moglibyście cierpieć emocjonalnie. Coś dla niezbyt
wymagających ale pamiętajcie, że każdy odbiera wszystko na swój sposób. Jedni
pokochali tą pozycję, drudzy mają mieszane uczucia - tak jak ja.
Przeczytasz?
Kto nie ryzykuje, ten nie wie co
może stracić lub zyskać!
MOJA OCENA:
6 / 10
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję pięknie
Wydawnictwu Feeria Young!
METRYCZKA:
Tytuł: "Ród"
Tytuł oryginalny: Witching Savannach. The Line.
Autor: J.D. Horn
Tłumacz: Jerzy Bandel
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 336
Cena: 34, 90 zł
Gatunek: fantastyka, paranormal romance
Bardzo mnie ta książka intryguję i chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. Mam nadzieje, że przypadnie Ci do gustu. :)
UsuńChętnie bym ją przeczytała! :)
OdpowiedzUsuńJeśli już przeczytasz, daj znać jakie są Twoje wrażenia. Pozdrawiam :)
UsuńMam ją w planach, jednak jak zawsze za dużo książek, za mało czasu :/
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, jednak jak zawsze za dużo książek, za mało czasu :/
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, jednak jak zawsze za dużo książek, za mało czasu :/
OdpowiedzUsuń